Władze Kijowa rozważają całkowitą ewakuację miasta? Włodarze stolicy wyjaśniają

Dodano:
Witalij Kliczko Źródło: kyivcity.gov.ua
Doniesienia o ewakuacji Kijowa odbiły się szerokich echem. Władze stolicy zaznaczyły, że na razie nie są prowadzone takie działania. „Musimy być jednak przygotowani na różne scenariusze, choć mamy nadzieję, że najgorsze nie nastąpi” – skomentował mer Witalij Kliczko.

„The New York Times” zaznaczył, że Ukraina walczy o utrzymanie sprawnej sieci elektrycznej w związku z poważnymi uszkodzeniami po rosyjskich atakach. Amerykański dziennik podkreślił, że władze w Kijowie zaczęły planować całkowitą ewakuację na wypadek awarii. Dyrektor ds. bezpieczeństwa kijowskiego samorządu miejskiego Roman Tkaczuk zaznaczył, że może dojść do utraty systemu elektroenergetycznego.

Jeśli dojdzie do awarii, kijowscy urzędnicy dowiedzą się o tym z 12-godzinnym wyprzedzeniem. – Jeśli dojdzie do tego punktu, zaczniemy informować ludzi i prosić ich, by wyjechali – wyjaśnił Tkaczuk. „NYT” zapewnił, że obecnie sytuacja jest opanowana i nic nie wskazuje na to, że może dojść do ewakuacji ludności cywilnej. Sprawa odbiła się szerokim echem, więc władze w Kijowie postanowiły się do niej odnieść.

Wojna Rosja – Ukraina. Władze stolicy o ewakuacji

„W stolicy wszystko jest pod kontrolą i nie ma obecnie powodu, by mówić o sytuacji kryzysowej” – podkreślił Tkaczuk. Tłumaczył, że muszą być rozważane wszystkie plany działania na wypadek sytuacji kryzysowej, co jest jedną z zasad obrony cywilnej. – To kluczowy krok, by uniknąć chaosu w procesach na rzecz minimalizacji zagrożeń – mówił dyrektor ds. bezpieczeństwa samorządu miejskiego Kijowa. Powtórzył, że na ten moment nie ma przygotowań do ewakuacji.

Tkaczuk wyjaśniał, że miasta robią wszystko, aby znowelizować skutki rosyjskich ataków, m.in. przez organizowanie centrów grzewczych, które będą wyposażone np. w agregaty prądotwórcze. Obok nich mają być zlokalizowane załogi karetek. Dyrektor ds. bezpieczeństwa kijowskiego samorządu miejskiego podsumował, że system ochrony ludności działa w trybie wzmocnionym. Tkaczuk zakończył, że jego celem jest to, aby nie dopuścić do paniki i uniknąć dezinformacji.

Wojna w Ukrainie. Witalij Kliczko o planach Kijowa ws. blackoutu

Głos zabrał też mer kijowa Witalij Kliczko. Zapewnił, że dziennikarze pytali go o plany na wypadek blackoutu. „Musimy być jednak przygotowani na różne scenariusze, choć mamy nadzieję, że najgorsze nie nastąpi. Dlatego nie ma dziś powodów do paniki. Kijów żyje i pracuje. Wytrwałość i wola każdego z nas jest tym, czego wróg nie zdołał zniszczyć i nie odniesie sukcesu! Razem zwyciężymy!” – podsumował.

Źródło: WPROST.pl / kyivcity.gov.ua
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...